Kamieniołom Zimnik i okolice
Kilkudniowa wyprawa.
Co jakiś czas mam zapytania czy gdzieś nie jade nurkować, pomijając fakt że cotygodniowo wybieram się na akweny położone dość blisko to coraz częściej wybieramy się na kilka dni. Tym razem wraz z Arturem nurkiem z wieloletnim doświadczeniem wybrałem się w okolice Wrocławia by ponurkować w dobrze znanych mi miejscach.
Kamieniołom Zimnik
Jest to miejsce bardzo licznie odwiedzane przez nurków z okolicy, uważane za jedno z najlepszych w okolicy. W sezonie przez weekend jest wstanie się tu przewinąć 200 samochodów przynajmniej tak powiedziała nam Pani mieszkająca po sąsiedzku. Nie będe rozpisywał sie o podwodnych atrakcjach trzeba poprostu przyjechać i zanurkować dla zachęty mogę dodać że napewno zobaczymy skuter oraz quada.
Obóz koncentracyjny Gross Rosen
Niedaleko miejsca w którym się zatrzymaliśmy znajduje się muzeum, ciekawostką jest fakt że na jego terenie znajduje się kamieniołom niegdyś nazywany przez nurków ,,kamieniołom piędźiesiątka” na co dzień umierali w nim więźniowei ciężko pracujący podczas wydowycia granitu nic więc dziwnego że zanurkować w nim nie można.
Browar sobótka
Nurkowaliśmy również w zalanych korytarzach byłego browaru w Sobótce, było to nurkowanie jaskiniowe, świetna widoczność i wspaniała przygoda. Całe nurkowanie zajeło nam 50min w tym czasie bardzo dokładnie przeszukaliśmy wszystkie szczeliny i zakamarki no skarbu ani złotego pociąga nie było:(